Oby Nikt-Henryk Jarmołowicz
Oby nikt nie dożył chwili, By nam kolbą w drzwi walili, Potem co się wedrą z trzaskiem, I ze snu nas wyrwą wrzaskiem.
Taki los nas już spotykał, Wielu w kraju on dotykał, |
|
|
|
|
|
|
Pamięci Mojej Matki-Walerian Wysocki
W głębi tajgi trzynaście baraków, A wśród nich nasz barak był dwunasty. Przebywały w nich setki Polaków- Mężczyźni, dzieci i niewiasty.
Zaczął się nowy miesiąc-styczeń Tysiąc dziewięćset czterdziesty pierwszy rok Bez wiwatów, szampana i bez życzeń, Pełen smutku, cierpienia trosk.
Gdy mroźnym świtem wstawał nowy dzień, A w oblodzonej izbie jeszcze ciemno było, Opowiadałaś nam mamo swój sen |
|
|
|
|
|
Wracamy do ciebie Polsko- Zofia Metelicka
Wracamy do ciebie Polsko Po długich latach niewoli Znamy smak głodu i nędzy I wszystko, co smuci i boli.
Wracamy do ciebie stęsknieni Ze stepów Sybiru w łachmanach Szczęśliwi na własnej ziemi |
|
|
|
|
|
|
|
 | fot. youtube.com
|
W bydlęcym wagonie- Beata Obertyńska
Przeciągnęli go potem pod ścianę, do kąta, przyrzucili płaszczem bez guzików, leżał sztywny i stygł... Kto by sobie w transporcie trupem głowę zaprzątał?
Nikt. Jeszcze wczoraj wieczorem mówił komuś po cichu, że chory, jeszcze rano dyszał... Teraz spokój. W tułaczych nóg zdeptane stępory sztywność śmierci nacieka i cisza. Nikt już wiecej po świecie wlec ni ganiać nie będzie tych sznurkami okręconych szmat. |
|
|
 | fot. youtube.com |
ODESZLI BEZ ŻALU I SKARG-Helena Grącka
Ludzi do wagonów załadowano jak żywiec na stracenie...
bestia w tył głowy strzał oddała...
Człowieka jak bydle traktowano
na rozkaz ludobójcy rozstrzelano! |
|
|
|
|
|
|
|
 | Fot: Wikipedia.pl |
TRZYNASTY KWIETNIA-Zofia Metelicka
Ktoś głośno zastukał do naszych drzwi
W pochmurny kwietniowy poranek.
Wyjrzałam przez okno i w szarej mgle,.
Przez muślin białych firanek,
Dostrzegłam wóz przed domem
l siedzącego na nim człowieka.
Wiedziałam, że zbierać się trzeba,
Bo długa nas podróż czeka.
W drzwiach z karabinem już stali żołnierze |
|
|
|
|
|
|
|
Na Dzień Ojca- Roman Marchwicki
Mój Ojcze drogi! Kiedy hasałem nad Niemnem i uczyłem się w szkole Nie obce mi były harce i młodzieńcze swawole, A później w gimnazjalnej „budzie” Nauka szła mi jak po grudzie, Ty byłeś w mundurze, miałeś szablę i ostrogi. Gdy nastał wojny czas srogi Jak na polskiego żołnierza przystało Broniłeś Ojczyzny przed niemiecką nawałą. Po powrocie z frontu do grodzieńskiego domu Okupant sowiecki aresztował ciebie po kryjomu |
|
|
|
|
|
|
|
| | | Abakan- Krasnojarski Kraj- autor nieznany
Ty, Ojczysta, piękna mowa Mowa przodków naszych droga Słodko brzmi Twe każde słowo Tyś skarb dany nam od Boga Miłe mi modlitwy słowa Których matka mnie uczyła |
|
|
Kasia z Chojny - Sybiraczka- Adam Szeluga
Urodziłaś się Kasiu w Chojnie. Tam, gdzie Polska kiedyś Nasza Była. Polskę zabrał Stalin po wojnie. W Pamięci Twojej Polska z Chojny Zawsze Żyła... Urodziłaś się Kasiu w Wolnej Polsce. Wolna Była zaledwie 8 lat ! Urodziła się dziewczynka w Chojnie. Dziecko przyszło w rodzinie na świat...
Starsi bracia, mama z tatą i Ty. |
|
|  | rys: Artur Grotger "Z krzyżem po śniegu" |
KOLUMNA-Wiesław Krawczyński
sunie posępnym krokiem wyrwana za zonę trwania czarna z stępiałym wzrokiem w łachmanach buszlatów związanych sznurkiem zdobytym znikąd piątki-pokładły milczeniem znojny krok skrzypi śnieg | |
PRZEKAZ-Wiesław Krawczyński Kształtu cierpienia nie można opisać; Tkwi na bezdrożach nieludzkiej ziemi, Szlakach pokoleń znaczonych krzyżami Zapadłych mogił z bólu i cierni. Daleko-w bezkres polarnych nocy Gnaty skazańców setki tysięcy, Rozbitków życia skazanych za wolność, Siły odwiecznych wrażych demonów |
|
|
|
|
|
|
|
Transport - Ks. Józef Buczma
Czterdzieści wagonów jak pociąg węglowy czekało na sygnał. Żołnierze z papierosami w ustach sznurowali drutami ciężkie towarowe drzwi. Z odjeżdżającego pociągu podniósł się jeden wielki szloch,
jak szum wzlatującego nad jeziorem ptactwa, zagłuszany przez ciężki oddech lokomotywy i miarowy stukot kół wagonów, które wiozły nas na Sybir. Źródło: http://prostki.pl/wiadomosci/1/wiadomosc/148871/matki_sybiraczki
| | |
|
|
|
|
 Trwamy - Stanisława Wiatr-Partyka
Na peryferiach życia, Na złomowisku zdarzeń, Na antypodach wspomnień
Kolejny świt witamy.
Pozbyliśmy się złudzeń, Nie poznajemy marzeń, Nie dochodzimy krzywdy- Trwamy...
Tarnów,1992
|
|
|
Sybiracy - Zesłańców Spadkobiercy- Marian Jonkajtys
Serc nam lodem nie ściął mróz Sybiru I GUŁAG - zgłuszyć ich nie był w stanie... Żaru słów, że "Jeszcze nie zginęła", Nie ugasił buran w Kazachstanie... Sybiracy - Zesłańców Spadkobiercy, Tych, co Polsce Dali z życia ofiarę, Przelejemy W naszych wnuków serca |
|
|
Losem rzuceni-Irena Kozińska z d. Brzezicka Losem rzuceni w step szeroki, Gdzieś na skraj świata, Spędzamy smutni i stęsknieni Tułacze lata. Męka co wkoło nas otacza Żalem huczy w duszy, A życie nasze, które tu ulata Gorsze katuszy! Choć serce gore, mieni się Tęczą tajemną, I z nieba blask swój rozsiewa, |
|
|
|
|
|
Buran-Irena Kozińska z d. Brzezicka
Wiatr wyje szalony i gniewny W okna nam stuka, kołacze. Rozpuścił tren swój powiewny, I gwiżdże! I śpiewa! I skacze! I niesie śnieżne tumany I goni śniegowe płaty To się zatrzyma skonany, To znowu pędzi – skrzydlaty. Nic go nie wstrzyma w tym biegu |
|
|
Ojczyzna - Wiesław Krawczyński
Ojczyzna- to serce echo ducha szept pokoleń odbijające historię od Bogurodzicy natchnienia Matejki fantazji Chopina po krwawą bezwzględność czasu naszego wieku
Ojczyzna- to wolność myślenia |
|
|
|
Matka Boska Sybiraków- Wiesław Krawczyński
Prawie z dalekich kresów Płonących krwawą pożogą, Przewędrowałaś tu do nas Tułaczą, pątniczą drogą.
W odbiciu cięć na obliczu Od Jasnogórskiej Panienki. Z Jezusem błogosławiącym - Koiłaś różne udręki.
W sercach, umysłach wygnanych |
|
|
|
|
|
|
|
Nie ma na Świecie cieplejszego głosu - Natalia Korzeniowska
Kochanej mamie …
Dotknę delikatnie twoich włosów,
wiele razy przytulę, pocałuję…
Nie ma na Świecie cieplejszego głosu,
nie ma oczu, które patrzą tak czule…
Nie ma modlitw o takiej mocy, |
|
|
|
|
|
|
|
"CISI BOHATEROWIE" - Syberyjskie dzieci Natalia Korzeniowska | |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
NIC NA ZAWSZE - Helena Grącka
Życie nie jest nam dane na zawsze Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze... A co jest nam dane raz na zawsze? - Wieczność
Jest wiele wspomnień i radości Łzy muszą być, są potrzebne jak deszcz Siła modlitwy jest wielka i czyni cuda
Miłość to charakter, to harmonia Twego serca Szczerość rozluźni myśli spięte
Naprawić błąd nie jest łatwo Aby wejść na dobrą drogę |
|
|
|
|
|
|
|
Zima w ARCHANGIELSKIEJ TAJDZE Walerian Wysocki Umilkł już w tajdze śpiew ptaszęcy, Z jezior błękitne znikły fale, Niebo szarzeje coraz więcej, A słońca już nie widać wcale. Codziennie wschodzi później, bledsze, Codziennie niżej płyną chmury, Drzewa kołyszą się na wietrze, |
|
|
|
|
|
|
|