Translate

Szukaj na tym blogu

niedziela, 12 stycznia 2025

Buran- Irena Kozińska z d. Brzezicka



Buran-Irena Kozińska z d. Brzezicka

Wiatr wyje szalony i gniewny
W okna nam stuka, kołacze.
Rozpuścił tren swój powiewny,
I gwiżdże! I śpiewa! I skacze!
I niesie śnieżne tumany
I goni śniegowe płaty

To się zatrzyma skonany,
To znowu pędzi – skrzydlaty.
Nic go nie wstrzyma w tym biegu
Wciąż naprzód leci i leci
Usypał góry ze śniegu.
I wioskę skrył w śnieżnej zamieci!
Otulił świat cały jak w watę
I wciąż ponawia swe granie!
Na chwilę odkryje oczom, którąś chatę,
I znowu ją skryje w tumanie.
Szaleje buran stepowy
Wyjść z chaty nie można wcale!
I w szary ten dzień zimowy,
Silniejsze ściskają nas żale.
I wszelka radość przygasa,
Znikają wszelkie nadzieje
Gdy wiatr zimowy hasa
A za oknem – buran szaleje!

(1940 r.)

/Źródło: http://sybiracy2010.sybiracy.pl/poezje/00002.html
/
Powered By Blogger