Matka Boska Sybiraków- Wiesław Krawczyński
Prawie z dalekich kresów Płonących krwawą pożogą, Przewędrowałaś tu do nas Tułaczą, pątniczą drogą.
W odbiciu cięć na obliczu Od Jasnogórskiej Panienki. Z Jezusem błogosławiącym - Koiłaś różne udręki.
W sercach, umysłach wygnanych
Wśród stepów Kazachstanu Byłaś Opieką i Wiarą I Światłem wierzących w Panu.
Maleńkie Jezusa stopy Bose, jak nasze – w udręce, Przypominały w cierpieniach O Twojej Najświętszej Męce.
Gdy buran miotał się srodze Nad mogiłami naszymi Na tej krzyżowej drodze Po złej nieludzkiej ziemi.
Byłaś nam Pani ostoją W modlitwach, u kresu istnienia, Nadzieją, opieką swoją Dałaś nam powrót spełnienia.
Osiadłaś w grodzieckiej świątyni. Daj zdrój wielu łask – Swoich Znaków – Błogosław łaskami nam Swymi MATKO BOSKA – SYBIRAKÓW! | | | Źródło:Tekst i filmik z Facebooka - Leon Zujko |
|
|
|
|
|
|
|