| Syberia- Halina J. Kamińska-Świątek
O Rosjo, Rosjo, co Ci zawiniłam Żeś nas – jeszcze dzieci- na sybir wywoziła? Zabrałaś nam ojca, zabiłaś nam matkę Pięcioro nas dzieci osierociłaś!
Boże, dlaczego? Przecież cię kochamy! Czemu nam odbierasz nadzieję i wiarę Dlaczego z mrozu i głodu konamy? A Zycie staje się beznamiętne, szare. Okropne przeżycia trapiły mą duszę 10 luty, rok czterdziesty w nocy Wywózka na Syberię i straszne katusze! Babcia, dziadek – już staruszkowie- Zesłani na Syberię, jak wielcy zbrodniarze, Nie byli bogaczami… Zwykli, biedni ludzie, Zostali tam pochowani… Kto was ukarze? Siostra – czternastolatka – straciła tam Zycie, Ja –siedemnastolatka – ciężko pracowałam Ona nie wytrzymała głodu, zimna, bicia, Ja – nie wiem jak i dlaczego-ale ocalałam. Zbieranie waty w Uzbekistanie Dało się we znaki budowanie drogi. Noszenie kamieni i pod płotem spanie- Pozostało w pamięci jak zniszczone zdrowie, jak los złowrogi.
/Pani Annie M. dziękuje za przesłanie wiersza/
|
|
|