Zniewolenie się nie wypełniło - Irena Słomińska Piękno i groza. Mróz, śnieg, życie
zakrzepłe w podniebnych jodłach.
Ból, trud i hartowana mrozem siła,
gdy z uporem walczysz o podstawowe:
iskrę ciepła, kęs jadła, wspomnienie.
Już od wieków twój pomnik wznosi stalowe powietrze
Żono Polko, Matko Polko, kobieto Sybiru.
I ja, choć niezdolna pojąć realiów twego życia,
kłonię przed tobą posrebrzoną głowę.
Wpisane w obcą ludzką – nieludzką ziemię kości
kreślą szlak tułaczki, zniewolenia,
które jednak się nie wypełniło…
–
A dzisiaj… pamięć niepełną rzucam
na gorejący stos historii. W nim zapłonęła
nadzieja, że trud i poświęcenie nie umarło.
Zagubione w swojej codzienności późne wnuki
odnajdą własną drogę do ciebie
Żono Polko, Matko Polko, kobieto Sybiru.
–
Twój napowietrzny pomnik wprawia w drżenie
mroźne, dostojne, rozpaczne wspomnienie
naszego oddechu. Źródło: https://poeciwsieci.pl/kobieta-sybiru-w-poezji-podlaskich-poetow/
|