Podróż na Syberię-Gustaw Ehrenberg
Siadł zwoszczyk na przodzie, koń dzwonkiem zadzwonił, Kibitka leciała, jakby wiatr ją gonił, I Moskwy szerokie mijała ulice ; Kacapy z brodami, rozdziawiwszy gęby : To Polak buntowszczyk !- mówili przez zęby I na minie zgłupiałe zwracali źrenice .
I ledwie czasami dziewica z uboczy To na mnie nieśmiałe podnosiła oczy, To znowu je na dół spuszczała w milczeniu, I ledwie czasami żałośnie a dumnie Młodzieniec, przechodząc, zwracał wzrok swój ku mnie, A wiele słów było w tym jednym spojrzeniu!
Jam siedział rozparty w kibitce wspaniale Kapelusz na bakier wcisnąłem niedbale I lulkę-kochankę u swych ust uwiesił; Rozsiadłem się lepiej, miejscem zajął szersze, I takie zacząłem komponować wierze (Lecz wprzódym kapelusz jeszcze głębiej wmiesił):
Oj! Jeszcze nie bieda, choć zima tak skrzepła Kajdany na nogach? To tylko dla ciepła; A straż ta z żołnierzy? To przeciw złodziejom. Wszak człowiek powinien czoła nawałnicy Odważnie nadstawić i na szubienicy Dopiero pod stryczkiem, plunąć w pysk nadziejom.
Oj jeszcze nie bieda, póki lulkę palę I póki mi jeszcze pozwolą Moskale Ugaszać cierpienia w gęstych kłębów tłumnie; Wszak tylko mil tysiąc, podróż niedaleka! Więc jedźmy, więc jedźmy! Bo co mnie tam czeka, Ach, tego mój język powiedzieć nie umie!
Oj jeszcze nie bieda; kraj pełen uroku: Tam Włochy są z lodu, tam noc trwa pół roku, Tam śliczne dziewice jak klocki dębowe. Dusze gorejące zawsze niebezpieczne; Więc lepsze nam śniegi i mrozy odwieczne, I lepsze pałace podziemne, grobowe.
Oj! Jeszcze nie bieda; kraina to śliczna Tam kwitnie szczególniej sztuka dramatyczna, Tam co dzień tragedie, morderstwa i męki; Muzyką sybirską miły brzęk łańcucha I razy batogów przyjemne dla ucha, I hura Kirgizów, Kirgizów Polaków, jęki!
Jam siedział rozparty w kibitce wspaniale, Kapelusz na bakier wcisnąwszy niedbale, Jam lulkę-kochankę u mych ust uwiesił; Rozsiadłem się lepiej, miejsce-m zajął szersze, A kiedy skończyłem komponować wiersze, Jam na łeb kapelusz jeszcze głębiej wmiesił
/[w] Reduta Romantyczna poezja niepodległościowa Kraków 1979 s 363-366 /
|
|
|
|
|
|
|
|