Translate

Szukaj na tym blogu

czwartek, 12 grudnia 2024

Majowy aromat wiosny…- Barbara Janczura

Majowy aromat wiosny…- Barbara Janczura

Mroźna i długa zima
W końcu precz sobie poszła.
Błyskawicznie śnieg stopniał,
Dolinki i jary-
w rwące potoki się zamieniły,
zalewając nasze lepianki,
rozmywając ich ściany…
Przez kołchoz

wielki potok wody płynął..

Stepowy wiatr osuszał ziemię tak,
Że po paru dniach
Ciężko uwierzyć było iż leżały tu
hałdy śniegu,
i płynęły rwące potoki…

Jak okiem sięgnąć,
cały step
niczym przepiękny perski dywan
pokryty był morzem
dzikich
kwitnących tulipanów
w kolorze bordowym,
żółtym,
białym,
o cudownym zapachu.

Trawy na stepie nie koszono,
wyrastała na wysokość człowieka
i wysychała na pniu

Step faluje – mówiliśmy zauroczeni,
gdy wiatr poruszał trawami,
i przypominał morze,
i fale morskie…
i brakowało tylko statku…
którym popłynęlibyśmy do KRAJU!


Powered By Blogger