| Chorowaliśmy…- Barbara Janczura
Głód, nędza, wszy, brak witamin i praca ponad siły były przyczyną wielu chorób.
Chorowaliśmy na malarię. Byliśmy ciężko chorzy.
Tyfus plamisty i brzuszny dziesiątkował rodziny, wysoka temperatura, majaczenie, problemy z chodzeniem…
Szkorbut inaczej zwany (cyngą )… człowiek nim zarażony gnił żywcem – od twarzy odpadało ciało. Złe odżywiania, brak tłuszczu, był powodem kurzej ślepoty- Po zachodzie słońca przed oczami mieliśmy jedynie czerwony słup i nic więcej nie widzieliśmy.
Świerzb nam dokuczał okrutnie. Wodą wymieszaną z solą lub moczem, nacieraliśmy się. Na rękach, nogach i na całym ciele mieliśmy jedne wielkie rany.
Chorowaliśmy…
|
|