Translate

Szukaj na tym blogu

piątek, 16 maja 2025

Kamczatka- Franciszek Wiatr

Kamczatka- Franciszek Wiatr

Tam na Kamczatce krwawa ofiara,
Ofiara Matka i mały syn
Ich potępiła swawola cara
Za to, że wolni byli od win.
Mamciu!
Mnie zimno!
Mamciu!
Ja jeść chcę!
Mamciu!
Ach zdejm mnie kajdany z nóg
 

Gdzie my jedziemy?
Gdzie jest nasz tatuś?
Gdzie jest nasz domek, zabawki me?
Patrz mamciu w górę!
Jak tam na tronie,
Co ją otacza aniołów chór,
- Siedzi Królowa w polskiej koronie
Srebrne gwiazdeczki zdobią jej skroń.
Nieszczęsna matka zemdlała,
zbladła.
I po jej twarzy łez strumień ciekł,
I na twarz dziecka, padła nieżywa
Ostatni z piersi wydała jęk.
W stronę Sybiru kibitka leci
Z kibitki kajdan, dochodzi dźwięk
I nikt nie słyszy tych dźwięków jęk.

/Wiersz otrzymałam od Romana Wójcickiego/


Powered By Blogger