Serdeczna Matko-Bogusława Urgacz
O, piękna pieśni Maryjna pieśni tak wszystkim nam znana. Gdy nas wieziono na Sybir byłaś ze łzami śpiewana
Każdy Matuchno u Ciebie szukał ratunku, pomocy i pieśń „Serdeczna Matko” śpiewaliśmy we dnie i w nocy
Ty byłaś mateńko z nami w zimnym bydlęcym wagonie potem na stepie i tajdze zmęczone koiłaś nam skronie
Ty byłaś zawsze przy nas – szłaś stepem gorącym do pracy słyszałaś jak wciąż z nas szydzą, że my „burżuje – Polacy” !
Dzieliłaś z nami ból i strach gdy czarne szalały „burany”, a domek mały – licha lepianka był śniegiem zasypany.
Te bardzo przykre ciemności nawet po kilka dni trwały, aż czyjeś uczynne ręce ze śniegu nas odgrzebały.
Również widziałaś jak głodni kromeczkę chleba dzielimy jedną – na wiele części i każdą okruszkę liczymy.
Ty wciąż nas od śmierci chroniłaś w tajgach i Kazachstanie gdyśmy pytali bezradnie co jutro z nami się stanie
Do Ciebie szły prośby nasze o, ratuj – dodaj nam siły i wnet na Twe Święte Imię serca nadzieją znów biły
Tak mijał rok za rokiem zostały nam tylko łachmany lecz nadal z nas szydzono: – „jesteście polskie pany”.
Wciąż mam w pamięci niezatarty, koszmarny obraz tamtych lat „Golgoty Wschodu” pełnej ból więzienie ciężkie – choć bez krat.
Kolec zesłania nadal rani głęboko w sercach naszych tkwi śpiewając pieśń „Serdeczna Matko” to z naszych oczu płyną łzy.
I dziś Najświętsza Panienko za powrót swe dzięki składamy za WOLNOŚĆ, za POLSKĘ i za CHLEB, którego do syta mamy.
/Wiersz pochodzi z pisma:"Sybirak", 2004r./
|
|
|
|