Bezsenność II - Stanisława Wiatr-Partyka
Deszcz bębni po dachu, drzewa w deszczu mokną Jakaś gałąź stuka i po szybie drapie Czy to deszcz tak bębni, czy ktoś stuka w okno? Czy ręka upiora, czy ma dusza chora? I ta noc bez światła, i księżyc bez blasku I ten jęk żałosny , i ten głos rozpaczy
Ktoś płacze, ktoś wola, dudnią jakieś koła...
Dudnią jakieś koła, strach ciągnie za włosy Czy to sen, czy to jawa, czy piekła odgłosy? Czy popadam w obłęd? Co to wszystko znaczy? Znowu jęk boleści, znowu krzyk rozpaczy! Droga, droga, tory - to sen, czy fantazja? Ludzie czy upiory? Dopadła mnie Azja...
Dopadła mnie Azja i wlecze za włosy! To sen czy fantazja, czy piekła odgłosy?
W każdą noc koszmarną...W każdą noc bezsenną... Tory...tory...Boże ! zlituj się nade mną...
Tarnów, 1995
|
|
|
|