Nad Wołyniem- Stanisława Wiatr-Partyka 
  To nie będzie pieśń o obcej ziemi.  Pradziad twój na tej ziemi żył,  Był szczęśliwy, był między swemi,  Sen o Polsce, przecudny sen śnił. 
  Nad Wołyniem  Złote słońce wędruje,  Na Wołyniu  Miodny ul, złoty łan.  Nad Wołyniem  Sokół w chmurach szybuje,  Kwitną sady,  Kwitną sady, lecz nie ma mnie tam... 
  Są zdarzenia, w które trudno uwierzyć.  Prawda jest, lecz została zdeptana,  Krzywdy są, których nigdy nie zmierzyć,  Są wspomnienia, które bolą jak rana. 
  Nad Wołyniem...
  Bo nie dla mnie tam kwitną jabłonie  I nie wiedzie już tam żadna z dróg,  Nie ma wioski, nie ma śladu po niej,  Gdzie mogiły -- wie tylko Bóg. 
  Nad Wołyniem...
  Nie zapalę Ci, mamo, tam zniczy,  Nie położę wiązanki na grobie,  Gdzie rodzinny był dom -- cisza krzyczy,  A historia wciąż milczy o Tobie. 
  Nad Wołyniem...
 
  |  
  |  
  |