Matko Sybiraczko-Marian Jonkajtys
  O Matko … przez Syberię boleśnie doświadczona. Matko, na której oczach Nasz Kraj Ojczysty konał Gdy najeźdźcy ze Wschodu W Drugiej Wojny zamieci Wyrwali Ciebie z gniazda. Ciebie i Twoje dzieci… Przed Tobą – chylę czoło.  Z szacunkiem głowę kłonię …  Całuje spracowane  Twoje Matczyne dłonie,  Które z mocą nadludzką I z czułą siłą kochania Były tarczą – opoką W trudnych chwilach zesłania. W Sybirze – by uchronić  Od głodu Swe pociechy  Przeszłaś piekło  - za wszystkie Polaków  w świecie grzechy.  W poniewierce zesłania  Dotknęłaś śmierci progu  Dzieciom oddając wszystko …  Życie zawdzięczasz Bogu. O Matko – Sybiraczko  Przed Tobą głowę kłonię …  Całuję spracowane  Twoje Matczyne dłonie, Które z mocą nadludzką I czułą siłą kochania Były tarczą opoką W trudnych chwilach zesłania. By dzieciom w PRL-u  Dać wikt i wykształcenie  W sercu musiałaś tłumić  Gniew i rozgoryczenie …  Bo nie chciałaś się zgodzić Z koniecznością ukrycia Że za Polskę oddałaś  Na Wschodzie – cząstkę życia. O matko – Sybiraczko Przed Tobą głowę kłonię … Całuję spracowane Twoje Matczyne dłonie.  Które mocą nadludzką I czułością kochania Były tarczą – opoką W trudnych chwilach zesłania. I dzisiaj w Wolnej Polsce Za ból, łzy i cierpienia  Przyjmij hołdu wyrazy  Młodego pokolenia…
  Wiersz pochodzi ze strony: http://www.zacisze.waw.pl/pl/artykul/1755   |   
  |   
  |    
  |    
  |    
  |    
  |    
  |    
  |    
  |