Kołyma- Marian Jonkajtys
Chyba Bóg za grzechy zesłał taki klimat W to miejsce przeklęte, jak twierdzą niektórzy. Bo dziewięć miesięcy, a często i dłużej, Tam, hen, pod Kamczatką siarczysty mróz trzyma.
I ziemię do głębi lodem skuwa zima. A rzeki przemienia w stojące kałuże. GUŁAG nazwą głównej z tych rzek się posłużył, Budując zagłębie zagłady - K o ł y m a! I odtąd pojęcie K o ł y m a oznacza Obozy poprawcze, w których niewdzięczników Próbuje przemienić w Kremla zwolenników Mordercza - aliści wychowawcza praca.
Wbrew czarnym prognozom niektórych sceptyków Z Kołymy też czasem ktoś żywy powraca...
Wiersz pochodzi z tomiku: "Sonety Kołymskie"-Marian Jonkajtys, Pruszków : "Vipart", 2006 |
|